Najlepszy film o miłości? Poczekaj, nie odpowiadaj od razu. Pomyśl chwilę. Jaki tytuł przyszedł Ci najpierw do głowy i jak myślisz, dlaczego była to komedia romantyczna? Bo o to zapytałam? Nie. Wróć do początku i pomyśl jeszcze raz. Ok, masz pięć nowych tytułów, nieważne, że cztery z nich to nadal tanie romansidła. A teraz wymień jeszcze pięć, ale takich, które naprawdę zasługują na to miano. Czekaj, co robisz i dlaczego wchodzisz do bazy Filmweba? Wiesz już co mam na myśli? Nie? To czytaj dalej.
sobota, 2 listopada 2013
Najlepsze filmy o miłości
Najlepszy film o miłości? Poczekaj, nie odpowiadaj od razu. Pomyśl chwilę. Jaki tytuł przyszedł Ci najpierw do głowy i jak myślisz, dlaczego była to komedia romantyczna? Bo o to zapytałam? Nie. Wróć do początku i pomyśl jeszcze raz. Ok, masz pięć nowych tytułów, nieważne, że cztery z nich to nadal tanie romansidła. A teraz wymień jeszcze pięć, ale takich, które naprawdę zasługują na to miano. Czekaj, co robisz i dlaczego wchodzisz do bazy Filmweba? Wiesz już co mam na myśli? Nie? To czytaj dalej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Słaby wybór :(
OdpowiedzUsuńPrzecież to bardzo subiektywna sprawa kto jaki film w danej kategorii wybierze, konstruktywną wypowiedzią byłoby podanie swoich typów.
Usuńeh podeszłaś nieszablonowo, to ja rzucę moje pierwsze myśli, gdy czytałam kolejne zdania ze wstępu: Amerykańskie "papki" to byłyby filmy w stylu "Pokojówki na Manhatanie", "Narzeczony mimo woli", Dwa tygodnie na miłość", czy "Przypadkowy mąż", czy "Prosto w serce" nieco mniej typowo dorzuciłabym francuskie "Przepis na miłość", "Zaklętych w czasie" i "Przypadek Benjamina Buttona" a jak wspominasz o melodramacie to "Co się wydarzyło w Madison Coutry" oczywiście "Pamiętnik"! i nieśmiertelne "Przeminęło z wiatrem". Polecam u mnie tekst "Film na walentynki" ;-)
OdpowiedzUsuńz twoich propozycji chętnie obejrzę P.S. Kocham cię :)
OdpowiedzUsuńNa Twojej liście nie podoba mi się tylko "Bez mojej zgody", który uważam za gniot nad gniotami. :-)
OdpowiedzUsuńZa to lubię jeszcze "Lecą żurawie", "Brokeback Mountain", "Edward Nożycoreki", "Pożegnanie z Afryką", "Rzymskie wakacje", "Casablanca", "Wiek niewinności", "Niebezpieczne związki" i "Okruchy dnia". :-)
Z Twojej listy widziałem dwa filmy: "Artysta" i "To właśnie miłość", oba wysoko cenię i nie dziwię się, że znalazły się także w Twoim zestawie. Ja ze swojej strony dodałbym "Poradnik pozytywnego myślenia", "Apartament" (ten z 2004) i obejrzany ostatnio "Adam" z 2009. Wszystkie te filmy nie są słodkimi komediami romantycznymi, bo nie brakuje w nich także goryczy. Koleżanka przede mną wymieniła "Lecą żurawie", więc ja dodam jeszcze "Balladę o żołnierzu", no i jeszcze "Niewolnicę miłości" i "Kilka dni z życia Obłomowa".
OdpowiedzUsuńO tak Apartament uwielbiam, jest genialny...i piosenka Coldplay na końcu. Nie wiem ile razy widziałam ten film. Tu jest akurat pokazane, że jak ktoś mówi, że kogoś kocha i powoduje, że cierpi to coś jest nie tak. A Adama ostatnio dodałam do listy "do obejrzenia".
Usuń"To właśnie miłość" zdecydowanie popieram. A co do "Bez mojej zgody" to... podoba mi się średnio, a sam temat wydaje się być bardzo kontrowersyjny. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zestawienie! Do tej pory nie znałam "Teraz i zawsze" - koniecznie muszę rzucić okiem!
OdpowiedzUsuńWiadomo że takie zestawienia zawsze będą subiektywne. Ja oglądałem milion filmów i pewnie tysiąc o miłości :) Musiałbym usiąść na baaardzo długo żeby zebrać swoje ulubione tytuły z tego gatunku. Na szybko : Artur z Dudleyem Moorem, 50 pierwszych randek, W pogoni za Amy, Co się wydarzyło w Madison County.
OdpowiedzUsuńU mnie pierwszy film, który przyszedł mi na myśl to Przeminęło z wiatrem, zawsze i niezmiennie.
OdpowiedzUsuńmi również.
UsuńPlus jeszcze "Moja dziewczyna".
Dla mnie film, który w ciekawy sposób przedstawia miłość (matczyną), jest "Musimy porozmawiać o Kevinie". Nie jest to jego główna problematyka, ale z pewnością jeden z pomniejszych tematów, jakie porusza. W sumie to ciężko by było powiedzieć, o czym tak naprawdę opowiada ten film. We mnie coś poruszył i wydaje mi się, że w relacji matka-Kevin była jakaś miłość.
OdpowiedzUsuńPoza tym nasunęła mi się jeszcze "Duma i uprzedzenie" (wersja BBC z Colinem Firthem albo ta z Keirą Knightley).
-Ania
Od siebie o miłości dodałbym Miłość. Film Sławomira Fabickiego, Wyśnione miłości (tak, nawet tutaj wplątał się ten mój Dolan), Pokuta i nieśmiertelny Titanic - chyba czwórka moich ulubionych o miłości, choć fakt faktem, wielu jeszcze nie widziałem. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie takim filmem jest Czekolada...tam są pokazane prawie wszystkie rodzaje miłości, które wymieniłaś. Taka kumulacja. Tylko ten film jest akurat piękny i pokrzepiający ;).
OdpowiedzUsuńPolecam film "Żelary".
OdpowiedzUsuńha, ten "Artysta" na koniec to przykład doskonały! ciekawa lista, sam chyba zacznę się zastanawiać nad takimi nieszablonowymi filmami o miłości :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam "To właśnie miłość". Jest to film, który można oglądać bez końca, a i tak nigdy się nie znudzi.
OdpowiedzUsuń"Teraz i zawsze" jestem tak zacofana, że ten film kompletnie nic mi nie mówi. Uwielbiam "Jeden dzień", ale i tak kiepściutko wypada przy książce.
OdpowiedzUsuńPs. Nie chcesz sobie wyłączyć weryfikacji obrazkowej? To większość ludzi zraża do komentowania :)
Wiesz co, ja ją włączam i wyłączam co jakiś czas, bo wiem, jakie to wkurzające, ale zalewa mnie tu masa anglojęzycznego spamu, stąd tak. Ale wyłączę, jakoś dam radę botom:)
UsuńCyrano de Bergerac-najpiękniejsza opowieść o miłości !
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie obejrzeć Artystę ;) słyszałam o nim wiele dobrego. Może i w moim rankingu filmów o miłości zajmie wysoką lokatę
OdpowiedzUsuńZ bardziej nowych filmów polecam "Czas na miłość" :)
OdpowiedzUsuń