To już przedostatnia odsłona rankingu łączącego dwie, zmysłowe przyjemności: oglądanie i słuchanie. O utworach, które znalazły się w drugiej dziesiątce zestawienia, mogłabym opowiadać długo, przynajmniej tyle, ile dyskutowaliśmy o nich z Szymalanem. A dyskutowaliśmy długo, burzliwie i niemal do ostatniej minuty. Niektóre z poniższych kompozycji pojawiły się tu dosłownie kilka dni temu, zastępując te, które po prawdopodobnie ileś-tam-setnym przesłuchaniu okazały się mniej zachwycające niż sądziliśmy. Inne awansowały z miejsc niższych lub - przeciwnie - spadły z pierwszej dziesiątki, dając miejsce tym, które zyskały w naszych uszach i zostały z różnych powodów bardziej docenione. Wiele źródeł pewnie zupełnie Was nie zdziwi - są tu nasi starzy i pojawiający się w każdej dziesiątce wyjadacze, którzy popełnili w tym roku takie arcydzieła, że nie sposób byłoby ich pominąć także tutaj. Jest też trochę świeżości i przedsmaku tego, co najlepsze i co odsłonimy przed Wami już w najbliższą środę o 20. Nie przegapcie! A propos...
Miejsca 60-51: tutaj.
Miejsca 50-41: tutaj.
Miejsca 40-31: tutaj.
Miejsca 30-21: tutaj.
Gotowi? No to lecimy.
MIEJSCE 20. "Argo" (Operacja Argo) – Alexandre Desplat
Klapserka: Budowla stawiana z wielkim mozołem, kosztująca tak wiele wewnętrznej siły, poświęcenia swoich zasad i nawyków, przełamania, zbudzenia dawno uśpionych emocji... Na marne? "Just a friend. Must be a very good friend?"
Miejsca 30-21: tutaj.
Gotowi? No to lecimy.
MIEJSCE 20. "Argo" (Operacja Argo) – Alexandre Desplat
Klapserka: Przeciągający się, monotonny początek paradoksalnie idealnie komponuje się z burzą, którą twórcy serwują nam już na początku filmu. Przełamanie, które później następuje wprowadza w bliskowschodni, tajemniczy i złowróżbny klimat walki i przetrwanie. Dobry start.
Szymalan: Z seansu filmu Bena Afflecka, to własnie ten utwór najmocniej mi uktwił w pamięci (zwłaszcza świetny, bardzo wybijający się koniec)
MIEJSCE 19. "Hidden In Snow" (Dziewczyna z tatuażem) – Trent Reznor, Atticus Ross
Klapserka: Mroczne, makabryczne tajemnice, ukryte na dalekiej, zaśnieżonej, skandynawskiej prowincji. Chcę się do nich dostać, chcę je odkryć, chcę je ujawnić. Będzie boleć. Nas nie zatrzyma nic...
Szymalan: Jeden z najlepszych "inwestygacyjnych" utworów na ścieżce dźwiękowej filmu Finchera. Nie wyobrażam sobie jak bez tej muzyki udałoby się zachować tak spójny, porywający rytm sekwencji, w której szacowny senior Vangerów wyjaśnia Mikaelowi szczegóły całej intrygi.
MIEJSCE 18. "Over Hill" (Hobbit: Niezwykła podróż) – Howard Shore
Klapserka: Gondor... Rivendell... Góry Mgliste...Rhovanion... Erebor... Shire... Lot nad Śródziemiem w niespełna 4 minuty. Bezcenne.
Szymalan: Uśmiecham się za każdym razem jak słyszę ostatnie 40 sekund i motyw główny "Hobbita" eksploduje na cały regulator. Nie wiem jak Shore to robi, ale to robi: designuje ten świat jak najlepszy architekt, a efektami jego pracy są niezniszczalne tematy, które na zawsze będą już kojarzone z tą serią.
MIEJSCE 17. "What If We Could?" (Dziewczyna z tatuażem) – Trent Reznor, Atticus Ross
Klapserka: Budowla stawiana z wielkim mozołem, kosztująca tak wiele wewnętrznej siły, poświęcenia swoich zasad i nawyków, przełamania, zbudzenia dawno uśpionych emocji... Na marne? "Just a friend. Must be a very good friend?"
Szymalan: Kto by pomyślał,że sentytyczny, elektroniczny, pulsujący ambient duetu Reznor&Ross zafunduje nam na koniec tak emocjonalny utwór? Nagle zrobiło się przeraźliwie zimno i smutno...
MIEJSCE 16. "Diablo Rojo " (Kot w butach) – Rodrigo y Gabriela
Klapserka: Musica! Baila! Me gusta:)
Szymalan: To co się tu wyprawia z gitarami, to przechodzi ludzkie pojęcie: dajcie się porwać!
MIEJSCE 15. "A Spy in Tehran" (Operacja Argo) – Alexandre Desplat
Klapserka: Bliski Wschód. Groźny orient, tajemniczy sunnici, niebezpieczeństwo dla obcych. Walka o sumienia. Wolność, której nie rozumie świat. Ameryka i jej polityka - zagrożenie numer jeden.
Szymalan: Potężny miks akcji i emocji: pierwsze 2,5 minuty nie odpuszczają zabójczym tempem, a kolejne 2 przynoszą jakby lekkie poczucie zrezygnowania. Aż ciarki przebiegają.
MIEJSCE 14. "Rise" (Mroczny Rycerz powstaje) – Hans Zimmer
Klapserka: Gotham, Joker był tylko przystawką. Oto nadchodzi prawdziwy wróg, prawdziwe niebezpieczeństwo prawdziwa... zagłada. No authority, no power, no rules. Czujesz strach? To dopiero początek. "A storm is coming"...
Szymalan: Trudno wyobrazić sobie lepsze muzycznie, wieńczące 7 minut dla trylogii Christophera Nolana. Przypadek podobny do "My dear Frodo" - świetna narracja, zmiany w tonie i emocjach i ostatnie 2 minuty, które przynoszą prawdziwe ukojenie.
MIEJSCE 13. "The Thief" (Hugo i jego wynalazek) – Howard Shore
Klapserka: Paryż. Rozłąka, samotność, tęsknota. I magia. Paryskie ogródki, uliczne kafejki, rowery z koszami, słomiane kapelusze, kwitnące czereśnie - a wszystko to zamknięte w szarym, tętniącym życiem i pośpiechem dworcu. Jak w kinie. Zaraz, zaraz... To jest kino. Kino w kinie.
Szymalan: Świetna rozbiegówka dla filmu: w przeciągu czterech minut Shore wyciąga maksimum bajkowego klimatu opowieści, wprowadza niemożliwy do zapomnienia temat główny, a jednocześnie ramię w ramię wspiera operatora, który w szybkim tempem zapoznaje nas w pełnym trójwymiarze z całym miejscem akcji.
MIEJSCE 12. "All Boundaries Are Conventions" (Atlas chmur) – Tom Tykwer, Johnny Klimek, Reinhold Heil
Klapserka: "Słyszałam to już. Wiem, że słyszałam - mówi Luisa Rey, spotykając się po raz pierwszy (?) z melodią Sextetu. Ja poznałam te dźwięki dopiero podczas seansu. Od tamtej pory zrósł się ze mną i towarzyszy mi każdego dnia. Tak koi.
Szymalan: A ja w przeciwieństwie do Luisy mam wrażenie, że nigdy jeszcze nie słyszalem czegokolwiek podobnego: nawet James Newton Howard, na ogół świetny w stwarzaniu muzycznego patosu, nie napisałby tak wzruszającej muzyki. O dziwo, świetnie działającej bez kontekstu filmowego (wiem, bo nadal dzieła Wachowskich i Tykwera nie oglądałem)
MIEJSCE 11. "Flying Through The Air" (Resident Evil: Retribution) – Tomandandy
Klapserka: Zakrzywione nuty, wirujące dźwięki, świdrujące brzmienia. Bardzo nośne.
Szymalan: Muzyczny kop w tyłek: idealny przykład na to, że muzyka do filmu akcji może mieć moc, posiadać klimat, przyłożyć do pieca basowym brzmieniem i jednoczesnie być na tyle melodyjna, że z miejsca wchodzi w ucho.
Zdecydowanie dałam się ponieść hiszpańskim gitarom, które są niesamowite i nogi same zaczynają tańczyć :) Motyw z "Hugo" to faktycznie historia, a raczej melodia z której można wszystko wyczytać - a dokładniej można usłyszeć cały Paryż. Cieszę się z umieszczenia tu motywu z "Atlasu Chmur". Muzyka ta zaczarowała mnie już w zwiastunie i to ona również uwiodła mnie w czasie filmu, który był dla mnie niesamowitą przygodą :)))
OdpowiedzUsuńNiezmiernie się cieszę, że Wy również uwielbiacie muzykę z "Atlasu Chmur", jednak dziwi mnie fakt, iż w całym zestawieniu (które obserwuję od samego początku) nie natrafiłem jeszcze na żaden utwór z "Les Miserables", czy też "Bestii z południowych krain". Mam ulotną nadzieję, że pojawią się one wreszcie w pierwszej dziesiątce. :)
OdpowiedzUsuńKolega już odpowiedział, jak to jest z "Nędznikami", a co do "Bestii..." - ;)
UsuńFrancuzie, Les Miserables nie bawi się w naszym rankingu z dwoch powodów:
OdpowiedzUsuńa) film miał polską premierę w roku 2013
b) nie rozpatrujemy tutaj piosenek filmowych, tym bardziej, że to stary musical tylko lekko przearanżowany na potrzeby filmu Hoopera :)
pozdrawiam :-)
No na ten odcinek zestawienia czekałem najbardziej :-) ale tylko dlatego że tutaj znalazł się utwór "What If We Could?" - jeżeli już muszę się przyznać do nerwicy natręctw to ten krótki utwór potrafię przesłuchać w jednym słuchaniu kilkadziesiąt razy i nigdy nie mam dosyć, więc jedyny smuteczek, to że aż na miejscu 17 się znalazł, a nie na 1 na ten przykład :-)
OdpowiedzUsuńNie no dobra - nie narzekam, czekam na finałową dziesiątkę :-D
Pozdrawiam