Dotarliśmy wspólnie do mety naszego zestawienia. To absolutnie wyjątkowa część. Żaden z obecnych tu utworów nie znalazł się w rankingu przypadkiem - to najlepsze utwory muzyki filmowej ubiegłego roku. Ułożenie ich w kolejności było ogromnym wyzwaniem i choć ustalenie pierwszej piątki poszło nam w tym roku całkiem sprawnie, o tyle w kontekście całego zestawienia i konieczności wielokrotnego przesłuchania całych ścieżek dźwiękowych tych filmów, wymagało wiele cierpliwości. Które kawałki zasłużyły na tytuł najlepszych?
Na pewno te skomponowane przez stałych bywalców rankingu, których znacie już z poprzednich części, a w niektórych przypadkach także z poprzedniego roku. Znalazł się tu tylko jeden kompozytor, który nie pojawił się wcześniej (Pinto) i to tym bardziej świadczy o sile jego pracy, że wylądował od razu tak wysoko. Znajdziecie tu sporo konsekwentne melancholijnych nut, ale też kilka naprawdę mocnych kawałków, od których aż serce rośnie:) Szczyt rankingu to wytrawna uczta dla smakoszy - utwory, które swoją oryginalnością, emocjonalnością i świeżością totalnie nas urzekły. Wierzymy, że oczarują również Was.
Dziękuję Damianowi z bloga Filmowe Konkret-Słowo za współpracę przy tym projekcie już drugi rok z rzędu. Wciąż nie mogę nadziwić się, jak ogromną ma w tym temacie wiedzę, jak bardzo jest zorientowany w najnowszej muzyce filmowej i jak dobrze ją słyszy i czuje. Mam nadzieję, że za rok znów pochwalimy się razem kolejnym zestawieniem.
Część I rankingu znajdziecie tutaj, część II - tu, a część trzecią - tutaj.
Do dzieła!
MIEJSCE 20. "Pretty Estrangeira" (Imagine) – Tomasz Gąssowski
Klapserka: Leciutkie, świeżutkie i rozweselające. Jakby to powiedział Damian: idealne plumkadełko:)
Szymalan: Bo Gąssowski naprawdę bardzo ładnie tu sobie plumka:) I świetnie się tego słucha:)
MIEJSCE 19. "Gravity" (Grawitacja) – Steven Price
Klapserka: Tak się pisze triumfalne nuty.
Szymalan: Bardzo ładny hymn, który się świetnie kontrastuje z pierwszą, bardzo opresyjną i pełną napięcia częścią albumu.
MIEJSCE 18. "Flies and Spiders" (Hobbit. Pustkowie Smauga) – Howard Shore
Klapserka: Obrzydliwe, monstrualne i duszące swym jadem owady, czyli pierwsza przeszkoda na drodze przez mrok. Intensywne, hermetyczne i zatrważające dźwięki. Nie dajcie się zwieść...
Szymalan: Jako sceptyk najnowszego filmu Petera Jacksona stwierdzam - ta scena nie jest nawet w połowie tak elektryzująca, jak utwór który ją opisuje.
MIEJSCE 17. "Flight" (Człowiek ze stali) – Hans Zimmer
Klapserka: Ale moc!
Szymalan: To jest to, takiej muzyki chcemy od filmu o Supermanie!
MIEJSCE 16. "The Tour" (Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia) - James Newton Howard
Klapserka: Tournée zwycięzców nie ma wiele wspólnego z rozrywką i przyjemnością. To bolesne wspomnienie ceny, jaką należało zapłacić za życie. Nikt nie chce oglądać cierpienia. Ale słuchać JNH, który je ilustruje, po prostu trzeba.
Szymalan: Jedna z najmocniejszych, najodważniejszych scen w kinie młodzieżowym ostatnich lat - wymagała iście potężnej i przejmującej oprawy muzycznej. James Newton Howard podołał.
MIEJSCE 15. "Another Aquittal" (Panaceum) – Thomas Newman
Klapserka: A jednak monotonna melodia może zaintrygować. Newman potrafi.
Szymalan: Muzyczny minimalizm idealny dla filmowego thrillera.
MIEJSCE 14. "Magic Tree and I Let Myself Go" (Wielki Gatsby) – Craig Armstrong
Klapserka: Romantycznie i ciągle, ciągle nostalgicznie...
Szymalan: Aż trudno uwierzyć, że do tak rozbuchanego wizualnie filmu, może powstać aż tak subtelna muzyka.
MIEJSCE 13. "Monkeys Mutt" (Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia) – James Newton Howard
Klapserka: Niby już koniec, a tu taka soczystość. Pięknie JNH zbilansował tonację na tej ścieżce - Monkey Mutts to idealny kontrast dla smutnej oprawy pierwszej części soundtracka i filmu.
Szymalan: Dramatyzm i sentymentalizm - mało kto łączy te dwie sprawy tak zgrabnie jak James Newton Howard.
MIEJSCE 12. "What Are You Going To Do When You're Not Saving the World? (Człowiek ze stali) – Hans Zimmer
Klapserka: Pytanie, które powinien zadać sobie przynajmniej raz w życiu każdy człowiek:) obite mocą, która bije tylko z jednego źródła. Hans Zimer, maestro!
Szymalan: Najbardziej efektowny zwiastun roku dostał muzyczną oprawę, która sprzedała ten film w niesamowitym stylu. W utworze tym soundtrack Zimmera osiągnął absolutne apogeum epickości i heroizmu.
MIEJSCE 11. "Soul Outside" (Intruz) – Antonio Pinto
Posłuchaj
Klapserka: Lekka, przyjemna dla ucha, pokrzepiająca melodia, idealnie oddająca atmosferę sceny, którą oprawia.
Szymalan: Słodka i bardzo romantyczna melodia, która świetnie się sprawdza nawet bez znajomości filmowego kontekstu.
MIEJSCE 10. "Boats Against The Current and Daisy's Theme" (Wielki Gatsby) – Craig Armstrong
Posłuchaj
Klapserka: Czysta melancholia.
Szymalan: Armstrong wieńczy tę opowieść w wielkim stylu.
MIEJSCE 9. "Wanna Fight" (Tylko Bóg wybacza) – Cliff Martinez
Klapserka: Martinez doskonale rozumie, co chce powiedzieć w swoich filmach Refn. Jest ciężko, mocno, głęboko i bez umiaru. I te organy... Obłęd.
Szymalan: Martinez wynalazł ciekawy język dla tego filmu - z jednej strony totalny minimalizm, z drugiej elektroniczna epickość. Nie powiem, jest to hipnotyzujące.
MIEJSCE 8. "The Forest River" (Hobbit: Pustkowie Smauga) – Howard Shore
Klapserka: Druga część Hobbita może i nie dorasta do pięt poprzedniczce, ale klimatu niezwykłości, mrocznej niepewności i nadziei nie można jej odmówić. Duch przygody wciąż żywy...
Szymalan: Zapiera dech, porywa i nie puszcza. Shore jednak wciąż pamięta jak pisać takie przygodowe wymiatacze.
MIEJSCE 7. "Silver" (Jeździec znikąd) – Hans Zimmer
Klapserka: Ten utwór to dowód na to, że geniusz potrafi stworzyć arcydzieło nawet do największej klapy roku. Fantastyczne to.
Szymalan: Gdyby cały film był utrzymany w tonie tak sentymentalnie przygodowym, jak ten utwór - mało kto by się go tak czepiał. Film-klapa, muzyka-rewelacja.
MIEJSCE 6. "Becoming..." (Stoker) – Clint Mansell
Klapserka: Oto jak soundtrack wynosi film na ołtarze. Huśtawka tonów i napięć, kalejdoskop nastrojów.
Szymalan: Cały Mansell, cały on.
MIEJSCE 5. "Can You Dig It?" (Iron Man 3) – Bryan Tyler
Klapserka: Akcja, wyrazisty motyw główny i ten humorystyczny akcent - nie można się temu nie dać porwać.
Szymalan: Najlepszy i najbardziej zaskakujący utwór w historii studia Marvel.
MIEJSCE 4. "Flight to Compound" (Wróg numer jeden) – Alexandre Desplat
Klapserka: Najbardziej złowróżbny, intrygujący i tajemniczy utwór roku. Pełen akcji trzyma w napięciu jak cały film Bigelow. Desplat, chapeau bas.
Szymalan: Godzilla może spać spokojnie - Desplat jednak potrafi przyłożyć do pieca i zafundować nam przepotężne, mroczne i bardzo intrygujące brzmienie.
MIEJSCE 3. "Katniss is Chosen" (Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia) – James Newton Howard
Klapserka: Czasem bycie wyjątkowym to wyrok... Najsmutniejsza scena filmu została okraszona boleśnie melancholijną melodią, w której już czuć realną groźbę śmierci, poprzedzonej krwawą walką o przetrwanie. Okrutnie wzruszające.
Szymalan: Temat Katniss jeszcze raz - tym razem w najlepszym utworze z całego albumu, który ilustruje jedną z najmocniejszych scen z filmu.
MIEJSCE 2. "Tsimtsum" (Życie Pi) – Mychael Danna
Klapserka: Samotność... Tęsknota... Bezkres... A mimo to - nadzieja. Pi-ękne to.
Szymalan: Trudno o bardziej wzruszający utwór w tym roku.
MIEJSCE 1. "Shenzou" (Grawitacja) – Steven Price
Posłuchaj
Klapserka: Nowy wymiar samotności. I nadziei...
Szymalan: Price wygrał ten rok - nieznany kompozytor napisał jeden z najciekawszych soundtracków s-f. ostatnich lat - a tym utworem naprawdę potrafi zainspirować słuchacza. Życzymy Oscara!
Źródło zdj.: bmi.com
Gatsby <3
OdpowiedzUsuń”Katniss is Chosen" - genialne. Niesamowicie udał im się cały soundtrack. Słuchałam całość kilkukrotnie po powrocie z kina. "Wanna fight" ahh niesamowite, idealnie to opisałaś - "obłęd". "Jeźdźca znikąd" odpuściłam sobie, a po Złotych Malinach kompletnie zapomniałam o tej produkcji, którą może kieedyś zdarzy mi się obejrzeć, a piosenka niesamowita, nie podejrzewałabym, że z takiego filmu, kojarzy się z innym rodzajem kina. Po prostu piękna.
OdpowiedzUsuń